Sprzedaż Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem 70 cm drewno malowane: Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem 70 cm z malowanego drewna. Rzeźba z drewna wykonana i malowana ręcznie przez umbryjskiego rzemieślnika.
Figura Matki Bożej Medjugorie została wykonana z z syntetycznych żywic o wysokiej trwałości. Poddana precyzyjnej obróbce ręcznej, wykończona przy użyciu wysokiej jakości, nowoczesnych farb. Dostępna w wielu kolorach: naturalnym, białym, starego złota, włoskiego złota, srebrnym oraz drewnopodobnym. Wysokość figury: 60 cm.
Dostępny jest zbiorek orędzi nowo nadrukowany, aktualny na rok 2023, na 42 rocznicę objawień, cena 25 zł. Oraz także broszurka z podstawowymi informacjami o objawieniach i orędziach (5 zł) i książka o przesłaniu Matki Bożej z tematycznym wyborem orędzi (13 zł). Więcej informacji i dane kontaktowe na zamówienia – kliknij tutaj
Modlitwa do Matki Boskiej z Knock. Matko Boska z Knock, Królowo Irlandii, Ty dałaś nadzieję naszym ludziom w czasie strapienia i pocieszyłaś ich w smutku. Ty natchnęłaś niezliczonych pielgrzymów do modlitwy z ufnością do Twojego Boskiego Syna, przypominając Jego obietnicę: "Proście a otrzymacie, Szukajcie a znajdziecie".
Figura Matki Bożej Medjugorie sprowadzanej z Portugalii, wykonana z żywicy syntetycznej, charakteryzuje się pięknym wykonaniem oraz malowaniem. wysokość figury bez korony ok. 31 cm. wysokość figury z koroną ok. 31.5 cm. szerokość w najszerszym miejscu figury ok. 8.5 cm. głębokość w najgłębszym miejscu figury ok. 8.5 cm
MATKA BOŻA NIEPOKALANA 120CM KOLOR (406) w kategorii Figury Matka Boża Niepokalana - Figura żywiczna Matki Bożej Niepokalanej o wysokości 120 cm kolorowa.Figura sakralna wykonana z trwałej żywicy, pomalowana farbami wysokiej jakości. Figura może być wystawiona wewnątrz kościołów, salek, kaplic, kapliczek, domów jak i na zewnątrz
LEAC6. Medjugorie jest niczym niewyróżniającym się miasteczkiem. Ot, położone jest wśród malowniczych wzgórz, w stosunkowo niedużej odległości od Mostaru czy granicy z Chorwacją. Nie ma tu też ciekawych zabytków. Ale prawda jest taka, że większość osób przybywających do Medjugorie nie zagląda tu w celach krajoznawczych. Bowiem do najważniejszych miejsc, odwiedzanych licznie przez pielgrzymów, należą te związane z objawieniami maryjnymi. Podbrdo Celem większości osób przybywających do Medjugorie jest miejsce objawień. Podbrdo (lub inaczej Brdo ukazanja), bo o nim mowa, znajduje się 3 km od centrum miasteczka, powyżej wsi Bijakovići. To właśnie tam Matka Boska miała ukazać się szóstce dzieci. Na niewielkim wzniesieniu praktycznie codziennie i o każdej porze dnia i nocy, zgromadzeni są wierni, którzy oddają się modlitwie różańcowej. Na wzniesienie prowadzi dość stroma ścieżka. Ustawione są przy niej płaskorzeźby z brązu ukazujące radosne i bolesne tajemnice różańca. Na górze objawień, w dwudziestą rocznicę tego wydarzenia, w miejscu, gdzie ukazała się Matka Boska wzniesiono jej pomnik. Kościół św. Jakuba Najbardziej charakterystyczną budowlą w całym Medjugorie jest kościół św. Jakuba (Crkva svetog Jakova). Znajduje się w centralnej części miejscowości. To tu praktycznie wszystkie grupy pielgrzymkowe zbierają się na modlitwę oraz, by uczestniczyć w mszach świętych. Sama świątynia nie jest żadnym zabytkiem, gdyż powstała współcześnie. Jej charakterystyczne, dwie wieże widać z różnych części Medjugorie, jak i pobliskich wzgórz. Przed kościołem rozciąga się dużych rozmiarów plac, na którym stoją dwie rzeźby. Jedna przedstawia figurę Matki Boskiej Królowej Pokoju, druga zaś Jezusa Zmartwychwstałego. Križevac Nad całym Medjugorie góruje wzgórze Križevac mające 520 m Na jego wierzchołku znajduje się biały krzyż, mający nieco ponad 8 m wysokości. Wiedzie do niego Droga Krzyżowa, która poprowadzona jest po kamienistym, dość stromym zboczu. Część pielgrzymów pokonuje ją na kolanach, co traktują jako formę pokuty. I choć oczywiście Križevac jest kolejnym w Medjugorie miejscem kultu, to nawet będąc osobą niewierzącą warto się na niego wdrapać. Bowiem rozciągają się stamtąd zachwycające widoki, zarówno na samo Medjugorie, jak i okoliczne, wyższe góry.
Koronawirus i figura Matki Bożej. Fot. ilustracyjne, Foto: Pixabay REKLAMA Matka Boża ostrzegała świat we wrześniu podczas objawienia w Trevignano Romano przed koronawirusem z Chin. Usłyszało o tym małżeństwo Gisella i Gianni. Małżeństwo Giselli i Gianniego, które zamieszkuje w Trevignano Romano utrzymuje, że mają objawienia Matki Bożej. Twierdzą, że podczas jednego z takich objawień we wrześniu ubiegłego roku Matka Boża ostrzegała świat przed koronawirusem. Jak zaznacza Joanna Kappabi, „Matka Boża z Medjugorie nie mówi już nic konkretnego w swoich orędziach”, ponieważ zmieniła miejsce swoich objawień właśnie na Trevignano Romano. REKLAMA To właśnie w tej rzymskiej prowincji we wrześniu ubiegłego roku Maryja miała rzekomo ostrzec świat przed koronawirusem. – Matka Boża w objawieniach w Trevignano Romano we Włoszech, już we wrześniu zeszłego roku, ostrzegała ludzkość o śmiertelnych bakteriach pochodzących z Chin. Pamiętam dokładnie, jak czytałam tamto orędzie z myślą: „Co za absurd, to jakaś kompletna bzdura, kolejne fałszywe orędzia… Ktoś musi mieć fantazję! Bakterie z Chin! Uwierzę jak zobaczę…”. A dziś… Czy jest aktualnie na świecie kraj, który nie słyszał i nie boi się koronawirusa? Czy to orędzie nie wypełnia się właśnie na oczach świata? – pyta Kappabi. Matka Boża miała ostrzec, że jeśli ludzkość się nie nawróci, „nastąpi wielki kataklizm we Francji” oraz „trzęsienie ziemi we Włoszech„. Wspominała także o masońskich sektach w Rzymie. – Uprawiają okultyzm, i że jeśli ludzie nie odwrócą się od grzechów i nie pojednają się z Bogiem, to„na Rzym przyjdzie plaga różnych epidemii, wielkich nieszczęść, które przyniosą śmierć, zniszczenie i rozpacz – miała rzekomo powiedzieć Maryja. 28 września zaś miała powiedzieć o Covid-19. – Módlcie się za Chiny, bo stamtąd przyjdą nowe choroby. Wszystko już gotowe, by zanieczyścić powietrze nieznanymi bakteriami. Módlcie się za Rosję, bo wojna jest bliska. Módlcie za Amerykę, bo jest już w wielkim upadku. Módlcie się za Kościoł, ponieważ bojownicy już przybywają i atak będzie katastrofalny. Nie dajcie sobą kierować wilkom przebranym za owce – cytuje rzekome słowa Matki Bożej Joanna Kappabi. Źródło: REKLAMA
Piękna Matka Boska z Medjugorie, figura Veronese. Maryja ukazana zgodnie z przekazem świadków objawień w Bośni i Hercegowinie. Postać stoi na chmurze z podpisem, a nad jej głową widnieje wieniec z gwiazdami. Matka Boska z Medjugorie, figura Veronese. Kolejna propozycja z kolekcji figur religijnych. Bezbłędnie dobrana kolorystyka i precyzja wykonania są charakterystyczne dla Veronese. Idealny pomysł na prezent z okazji ważnego wydarzenia w życiu religijnym, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Inne przedmioty i dekoracje widoczne na zdjęciach nie należą do tej oferty.
Czy trwające nieprzerwanie od 1981 roku objawiania maryjne w Medziugorie są prawdziwym przesłaniem od Boga, dziełem Szatana czy zwykłą mistyfikacją mającą na celu przyciągnięcie pielgrzymów (a co za tym idzie pieniędzy) do niewielkiej miejscowości? Cała sprawa od lat budzi niegasnące emocje, zaś Watykan zwleka z oficjalnym ogłoszeniem, czy uznaje tę sprawę za objawianie, czy też nie. Postaramy się przybliżyć Wam nieco teorie, które od lat dzielą katolików na całym w Medziugorie. Przesłanie od Boga czy dzieło Szatana?Medziugorie to mała miejscowość w Bośni i Hercegowinie, w kantonie hercegowińsko-neretwiańskim, gminie Čitluk, zlokalizowana w południowej części Hercegowiny, 25 kilometrów na południowy zachód od Mostaru. 24 czerwca 1981 w miejscu zwanym Podbrdo leżącym u podnóża wzniesienia Crnica po raz pierwszy doszło do objawiania szóstki tzw. „widzących”, Matka Boża ukazuje się im do dziś. Kościół katolicki do tej pory nie odrzucił ani nie potwierdził czy faktycznie mała miejscowość jest świadkiem prawdziwego cudu. W Oświadczeniu Konferencji Episkopatu byłej Jugosławii z Zadaru z 1991 roku wstrzymał się przed jednoznacznym osądem, zaś papież Benedykt XVI powołał w 2010 roku specjalną komisję, która pod przewodnictwem kardynała Camillo Ruiniiego do dziś przygląda się sprawie. Fot. foto: Pierwsze objawienie Matki Boskiej w MedziugorieW środę 24 czerwca 1981 roku trzy nastoletnie dziewczyny - Vicka, Ivanka i Mirana poszły w kierunku wzgórza Crnica do miejsca zwanego Podbrdo. Nagle w snopie światła zobaczyły kobietę z dzieckiem na reku. Chwilę później przechodzili w tamtym miejscu dwaj chłopcy. Jeden z nich uciekł, zaś drugi (Ivan) przyłączył się do grupy obserwujących. Następnego dnia młodzi ludzie, do których dołączyli jeszcze Marija i dziesięcioletni Jakov wrócili w to samo miejsce. Gdy znaleźli się na górze, znów zobaczyli tajemniczą postać. Trójce z nich (Ivan, Vicka, Marija) zjawa ukazuje się prawie codziennie po dziś dzień. Pozostałej trójce (Mirjana, Ivanka, Jakov) z różną dziwne "Gospa" (bo tak nazywają to zjawisko miejscowi), objawia się widzącym tam, gdzie aktualnie przebywają. Domniemana Maryja wzywa w swoich orędziach cały świat do modlitwy i nawrócenia, zachęca do pogłębienia życia wiary i życia sakramentalnego oraz lektury Pisma Świętego. Przekazuje także wizje dotyczące przyszłych losów Kościoła i świata. Fot. foto: Objawienia w Medziugorie: Kontrowersje i nieścisłościWielokrotne badania lekarzy i naukowców ujawniły, że części wydarzeń w Medjugorie nie da się wyjaśnić w jednoznaczny sposób. Każde z domniemanych "uzdrowień" badane jest indywidualnie, jednak by uznać je za cud musi być obligatoryjnie potwierdzone przez Kościół katolicki. W tym przydatku nic takiego jak dotąd nie miało Kościoła budzi przede wszystkim niespotykana dotąd długość trwania objawień. O ile w Fatimie, La Salette czy Lourdes, Matka Boska ukazywała się zawsze przez krótki czas, przekazując jasne, treściwe orędzia, to w Medziugorie sprawa ciągnie się od niemal czterech dekad. Zjawa w początkowym okresie miała się ukazywać wyłącznie do 3 lipca 1981 roku (o czym poinformowali "widzący"), później zaś do czasu objawienia dziesięciu tajemnic. Kolejna wersja mówi, że cała szóstka ma otrzymywać wiadomości od Boga aż do samej śmierci. Od samego początku wizjonerzy zgodnie twierdzą, że lada dzień Matka Boska da „wielki znak", co jednak nadal nie nastąpiło."Gospa" domaga się także ustanowienia dnia 25 czerwca jako Święta Królowej Pokoju oraz celebrowania jej urodzin (5 sierpnia). Każdego roku dzień urodzin mają poprzedzać 3 dni wolne. Zjawa bezprecedensowo ingeruje także w sprawy dyscypliny kościelnej. Treść objawień zachęca wręcz do nieposłuszeństwa wobec Kościoła. Co więcej wielu z opiekujących się tym miejscem franciszkanów zostało suspendowanych, bądź odeszło z zakonu, wstępując w związki z zakonnicami, z którymi posiadają dzieci. Zjawa potępiła również ordynariusza miejsca, biskupa Mostaru Ratko Perićia. Fot. foto: Głos Boga czy diabelskie mamienia w MedziugorieWieloletnie zapisy objawionych treści pokazują, że osoby mające kontakt z domniemaną Maryją często przeczą sobie nawzajem, a treści przekazu zawierają teologiczne błędy przeczące oficjalnej doktrynie Kościoła. Do najbardziej spektakularnych należą stwierdzenia, że Maryja wstąpiła do Nieba i tam dopiero umarła. Co więcej zjawa posiada jedynie tyle łaski, ile otrzyma dzięki modlitwom (Pismo Święte mówi o tym, że podczas zwiastowania Archanioł Gabriel pozdrowił Maryję słowami “łaski pełna”). Często padają sugesie, że Bóg i Szatan są sobie równi. Zjawa często odwraca uwagę wiernych od Jezusa i kieruje ją na siebie, stara się również być niezależną od Boga twierdząc, że sama wybrała Medziugorie (Kościół naucza że Bóg posyła Maryję). W proroctwach występuje także stwierdzenie, że Jan Paweł II "jest ojcem wszystkich ludzi niezależnie od ich religii".Kolejną dziwną sprawą jest sugestia, że zjawa ma postać materialną, zaś "widzący" niejednokrotnie przytulali się do niej i całowali. Co więcej, domniemana Maryja objawia się również w nocy i jak twierdzą świadkowie czasem czują przed nią lęk. Fot. foto: Wybrańcy czy celebryci w Medziugorie?Cała szóstka "widzących" wiedzie obecnie beztroskie i dostatnie życie, co jest dosyć nietypowe, bo św. Bernadetta czy siostra Łucja spędziły całe życie ukryte w klasztorze. Wizjonerzy stali się celebrytami. Jeżdżą po świecie i odbywają publiczne do Medziugorie nadal są hitem biur podroży. Co roku odwiedza je ponad 3 mln wiernych. Treści objawień publikowane są w wielu językach. W samym Krakowie wychodzą aż dwa pisma zajmujące się wyłącznie rozpowszechnianiem orędzi z Medziugorie, obroną prawdziwości objawień i propagowaniem wyjazdów w to miejsce. Wiele osób twierdzi, że doznaje w Medziugorie nawróceń i uzdrowień. Pielgrzymi zostawiają tam również ogromne pieniądze.
Przesłanie od Boga czy szatańskie dzieło? Zdania na temat Medjugorie są podzielone. Ale liczba pielgrzymów jadących do tej miejscowości w Bośni i Hercegowinie ciągle rośnieKiedyś nie byłem wierzący - wspomina Łukasz Bęś, raper ze składu RYMcerze. - Brałem narkotyki i wydawało mi się, że świat imprez zakrapianych litrami wódki i zasypany dragami jest właściwym wyborem. Dziś wiem, że sięgnięcie po narkotyki było najgorszym błędem, jaki popełniłem. W Medjugorie przeżyłem prawdziwe spotkanie z Bogiem. Bóg skruszył tam moje serce i przebaczył mi grzechy poprzez spowiedź. Uwierzyłem, że Jezus prawdziwie oddał za mnie swoje życie i ma Niebo dla mnie - wyznaje. Świadectw takich jak to o nawróceniu, porzuceniu nałogów czy w ogóle zmianie życia na lepsze jest wiele. Są to wyznania szczere, proste, jawne, tymczasem wspominane w nich miejsce wciąż owiane jest tajemnicą. Medjugorie od ponad 30 lat wzbudza kontrowersje wśród kościelnych a KościółBył 24 czerwca 1981 r. Kilkoro dzieci z małej miejscowości w Bośni i Hercegowinie stwierdziło, że wieczorem u podnóża góry Crnica zwanego Podbrdo widziało Matkę Bożą. I tak do tej pory szóstka, dorosłych już, ludzi utrzymuje, że spotyka się i rozmawia z Maryją. Połowa z nich ma widzenia codziennie, pozostała trójka raz na jakiś czas, jednak zawsze w miejscach, w których przebywają. Dlaczego padło na Ivana, Vicke, Mariję, Mirjanę, Ivankę, Jakova oraz dlaczego właśnie w medjugorskiej parafii? "Matka Boża powiedziała, że Bóg pozwolił jej wybrać. I wybrała właśnie nas" - mówi jeden z "widzących" w filmie "Ostatnie wyzwanie", opowiadającym o objawieniach w Medjugorie, w reżyserii Lecha Dokowicza i Macieja bez jednoznacznych odpowiedzi i pełnych domysłów sądów w kontekście wydarzeń mających miejsce w Medjugorie jest wiele. Niektórzy uznają nawet, że objawienia są dziełem szatana. Takiego zdania jest biskup i egzorcysta Andrea Gemma, który w jednym z udzielonych wywiadów określił Medjugorie "obronikiem diabła". Nie przebierając w słowach, uznał, że wszystko tam kręci się wokół pieniądza, zaś widzący dzięki rozrastającemu się biznesowi wiodą dostatnie życie. To jedna z bardziej skrajnych wypowiedzi przedstawiciela Kościoła w tym temacie. Nawet odnoszący się pozytywnie do nawróceń, które dzięki temu miejscu się dokonują, są sceptyczni co do niektórych aspektów objawień. - Niepokoi mnie w Medjugorie ta pewność widzących, że jest to objawienie końca czasów - mówi dziennikarz Rafał Porzeziński - Wiemy z Pisma Świętego, że nikt prócz Boga nie zna daty końca. Skąd ta wiedza u Maryi? - końca świata dotyczy większość orędzi Matki Bożej z Medjugorie, które przekazuje "widzącym". Przestrzega w swych słowach całą ludzkość przed ostatecznym przyjściem jej Syna. Zachęca do postu i modlitwy, szczególnie za kapłanów, oraz czytania Pisma Świętego i przystępowania do Sakramentów. Wzywa również do pokoju na świecie. Pierwsze objawienia w Medjugorie miały miejsce w 1981 r. Do tej pory się nie skończyły - dlatego też Kościół wstrzymuje się przed wydaniem oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Na razie ta miejscowość jest miejscem tylko pielgrzymek "prywatnych"Zatem mimo że treść domniemanych orędzi nie jest sprzeczna z nauką Watykanu, sceptycyzm co do prawdziwości objawień jest w Kościele wciąż znaczący. Jak w większości przypadków, gdy mowa o prywatnych objawieniach. - Kościół zawsze był ostrożny, jeśli chodzi o uznawanie objawień prywatnych, nie tylko tych maryjnych - mówi Porzeziński - Stolica Apostolska nigdy nie przesądziła o prawdziwości objawień przed ich zakończeniem, a tam przecież objawienia wciąż trwają - kryteria oceny takich objawień przez Kościół katolicki są bardzo skomplikowane. - W latach 1974-1978 Kongregacja Nauki Wiary opracowała nowe kryteria rozeznania i oceny domniemanych prywatnych objawień - tłumaczy jezuita Zbigniew Kubacki, rektor Collegium Bobolanum Papieskiego Wydziału Teologicznego. - Kryteria te wskazują na dużą ostrożność Kościoła w uznaniu jakiegoś domniemanego objawienia prywatnego za nadprzyrodzone. Kryteria dzielą się na pozytywne i negatywne. Do kryteriów pozytywnych zaliczono wewnętrzną pewność lub przynajmniej przekonanie o dużym prawdopodobieństwie faktycznego zaistnienia danego objawienia o charakterze nadprzyrodzonym, jak i stwierdzenie wzrostu duchowego, miłości do Boga i bliźniego u osób, które to objawienie otrzymały. Do kryteriów negatywnych zaliczono błędy doktrynalne, jakie to objawienie przypisywałoby Bogu lub Błogosławionej Dziewicy Maryi w trakcie ich objawiania się - decyzja w kwestii prawdziwości objawień w Medjugorie ze strony Kościoła od tych kilkudziesięciu lat nie padła i dopóki widzący utrzymują, że one wciąż trwają, takiej decyzji z pewnością nie będzie. Co nie oznacza, że Kościół na temat Medjugorie zupełnie milczy. W 1991 r. zostało wystosowane oświadczenie biskupów Komisji Episkopatu Jugosławii. Uznali oni, że prowadzone na miejscu badania nie pozwalają jednoznacznie określić, czy objawienia mają charakter nadprzyrodzony. Jednocześnie biskupi wezwali, aby wiernych gromadzących się w miejscu rzekomych widzeń czekała prawdziwa wiara katolicka. Dlatego na miejscu prowadzone są msze. Podobnego zdania był sekretarz Kongregacji Nauki Wiary bp Tarcisio Bertone, który w latach 1996 i 1998 potwierdził stanowisko dokumentach tych zostały wyznaczone zasady, które miały pomóc wiernym oraz kapłanom odnieść się do wydarzeń w Medjugorie do czasu ich wyjaśnienia. Wśród nich zaznaczono, że nie powinno się bezkrytycznie podchodzić do tych objawień ani nie wyróżniać ich świadków, nim nie ukaże się oficjalne orzeczenie Kościoła w tej sprawie. Nie można również organizować oficjalnych pielgrzymek do Medjugorie. - Organizowanie ich oznaczałoby, że Kościół kanonicznie uznał wydarzenia w Medjugorie - tłumaczy o. Kubacki. - Ale pozwala się na "prywatne" pielgrzymki. Tego rodzaju pielgrzymki do Medjugorie odbywają nie tylko wierni świeccy, ale także kapłani, a nawet niektórzy biskupi. Jednym z nich był kardynał. Christoph Schönborn, arcybiskup Wiednia i jeden z najwybitniejszych współczesnych teologów katolickich, który mówił, że należy oceniać po owocach, a te w Medjugorie są dobre - MedjugorieOpinię o dobrych owocach Medjugorie potwierdza wiele osób, które miały styczność z Medjugorie. Ks. Roman Tkacz, organizujący wyjazdy do Medjugorie na tzw. Akademię Modlitewną, zaznacza, że nie można narzucać innym zdania o tym miejscu i objawieniach. Opowiadając o swoich wycieczkach do Bośni i Hercegowiny, mówi, że pierwszego dnia przekazuje obecnym dziewięć argumentów, które odnoszą się do objawień prywatnych, później dziewięć takich, które potwierdzają autentyczność tego miejsca, w kontekście tych objawień, na koniec podaje dziewięć punktów, które pokazują, dlaczego to miejsce takim być nie może. Tak, aby każdy podczas pobytu wyrobił sobie zdanie na temat objawień. Jakie to argumenty, ksiądz Tkacz nie chce zdradzić. Wpływ na to ma z pewnością przykazanie zawarte we wspomnianej deklaracji Komisji Episkopatu Jugosławii, które mówi o tym, aby powstrzymywać się od udzielania wyjaśnień na temat Medjugorie prasie. Coraz więcej osób przyznaje się, że nawróciło się dzięki Matce Bożej z Medjugorie. Ona staje się szansą dla przegranych W tej sytuacji jedynymi wyjaśnieniami pozostają świadectwa osób, które były w Medjugorie, bądź które nawróciły się dzięki temu miejscu. - Jestem dzieckiem Medjugorie. Nawróciłam się w 2000 r. O objawieniach dowiedziałam się z telewizji. Skojarzyłam podawaną tam nazwę z podpisem pod figurką, którą jakiś czas wcześniej ofiarował mi misjonarz. Wzięłam sobie do serca to, co mówiła Matka Boża przez widzących w objawieniach. Zaczęłam realizować jej program poprawy, na które składało się postawienie Boga na pierwszym miejscu, comiesięczna spowiedź, czytanie Pisma Świętego. Mimo że nie miałam wówczas możliwości pojechać do Medjugorie, Pan Bóg i Matka Boża byli bardzo hojni, wyznane podczas spowiedzi problemy "same rozwiązywały się" - przyznaje Pani Anna. Wspomniany już raper, tworzący pod pseudonimem "Bęsiu", również wprost opowiada o zmianach, jakie zaszły w jego życiu. - Na początku byłem strasznie zdziwiony! Zobaczyłem 60 tys. osób z całego świata, którzy są w moim wieku i nie wstydzą się Boga. Chodzą z różańcami w rękach, tańczą i uwielbiają Jezusa. Byłem w szoku. Czułem, że mają coś, czego ja nie mam - 2010 r. analizą zdarzeń w Medjugorie i badaniem widzących zajmuje się powołana przez papieża Benedykta XVI komisja przy Kongregacji Nauki i Wiary. Jednak, jak zaznaczają jej członkowie, na wyniki jeszcze będzie trzeba długo poczekać. Mimo tajemnic, jakimi owiane jest wciąż to miejsce, dla wielu jest to wyjątkowa szansa na zmianę na lepsze. - Medjugorie jest, było i, mam nadzieję, będzie miejscem szansy na początek nowego życia - mówi Porzeziński - Osobiście poznałem kilkanaście osób i ciągle spotykam nowe, które w tym właśnie miejscu powróciły do sakramentów i do Kościoła. Znamienne, że owi pielgrzymi często jechali tam z intencją demaskowania fałszerstwa, pośmiania się z naiwnych prostaczków czy po prostu z pobudek turystycznych. Dlatego myślę, że to miejsce pozostaje zarówno tajemnicą, jak i szansą dla wielu poszukujących, błądzących czy przegranych - Bakalarska[email protected]
figura matki boskiej z medjugorie